Felieton z cyklu „O technologii i nie tylko”: Szybki jak G

Telekabel 06.2016

Telekabel_06.2016_FelietonKażdy operator ma swoje problemy. Operatorzy kablowi walczą o wydłużenie życia kabla koncentrycznego stąd technologia DOCSIS 3.1. Operatorzy DSL tymczasem odpuścili walkę o skrętkę. Wydaje się, że decyzja o całkowitej wymianie sieci na światłowody już zapadła i długo oczekiwana kolejna wersja standardu DSL, czyli G.Fast, nie jest taką wspaniałością.

Standard G.Fast obiecuje dostarczać przepływności rzędu 1 Gb/s na odległości poniżej 100 m oraz około 100 Mb/s dla odległości do 500 m. Czyli zupełnie nie jest w stanie pomóc w dzisiejszych sieciach, gdzie pętla lokalna sięga 1,5 km od kontenera telekomunikacyjnego. Realnie G.Fast jest technologią FTTB/FTTdp – do wykorzystania są sieci budynkowe, do których trzeba doprowadzić światłowody.

Czy to jest interesujące? Potencjalnie tak. Budowa sieci światłowodowej w budynku nie zawsze jest możliwa, abonenci też nie koniecznie z zachwytem przyjmują konieczność kładzenia nowego kabla w mieszkaniu. Jednakże możliwości technologiczne G.Fast delikatnie mówiąc nie zachwycają. Możemy spodziewać się już wkrótce przekroczenia bariery 1 Gb/s. Kiedy? Może w przyszłym, może w kolejnym roku. Ale przebudowa sieci w celu bycia gotowym na rok czy dwa do przodu jest raczej kompletnie bez sensu. Dlatego wydaje się, że G.Fast nie przyniesie oczekiwanego zainteresowania operatorów i budowa sieci FTTH/GPON będzie celem telekomów na najbliższe lata.

Jakie to ma konsekwencje? Ano takie, że dokonany zostanie znaczący przeskok technologiczny. GPON umożliwia przepływności rzędu 2 Gb/s, a po zmianie / dołożeniu kart 10GPON do 10 Gb/s. Zakładając więc scenariusz takiego rozwoju możemy spodziewać się walki na przepływności i silnego marketingu w tym kierunku. Prędzej czy później każdy więc będzie musiał temu sprostać. Co więc pozostaje? Zależy czym dysponujemy.

Operator kablowy może z powodzeniem próbować modernizować sieć w kierunku DOCSIS 3.1. Oznacza to zarówno upgrade w kierunku wyższego pasma (1,2 GHz), ale również równolegle wdrażanie DOCSIS 3.1 na obecnej sieci. Dzięki mechanizmom w nim zawartym można uzyskać o około 50% poprawę wydajności transmisji również w obecnym paśmie. Czyli bez specjalnej rewolucji w sieci możemy uzyskać max speed rzędu 3-5 Gb/s. Oczywiście o ile uwolnimy pasmo pod DOCSIS kosztem zapewne analogu. Równolegle lub też zamiast operator może wdrażać GPON. Tyle, że w tej sytuacji pojawia się analogiczna grupa problemów z budynkiem i abonentem jak dla operatora DSL.

Operator ethernetowy może wymieniać przełączniki na gigabitowe (co wystarczy na krótko) lub na 10GigE co rodzi problemy z podłączeniem abonenta (nikt raczej w domu nie ma urządzeń posiadających interfejsy 10G). Można zastosować Gateway abonencki jednak takie z interfejsem 10G są drogie i póki co ekonomicznie nieuzasadnione. Pozostanie 1 G i czekanie na zmiany lub … GPON J.

No i mamy ciekawy obrazek. G.Fast, który mógł utrzymać status quo technologiczne różnicujące operatorów i dające im inne możliwości budowy usług nie sprawdzi się w tej roli. Możemy spodziewać się scenariusza, w którym za kilka lat wszyscy będą technologicznie identyczni. W konsekwencji pozostanie kilku największych operatorów zdolnych do kreowania ciekawych dla abonenta pakietów usługowych. Lub …

Lub rynek podzieli operatorów na dwie grupy. Operatorów infrastruktury, których zadaniem będzie dostarczyć szybki Internet i dla których posiadanie FIZYCZNEGO łącza do abonenta będzie jedyną wartością, za którą będą pobierać opłaty. Drugą grupą będą operatorzy usług zupełnie niezależni od infrastruktury, którzy do abonenta będą docierać za pośrednictwem opisanych wyżej sieci. Takich operatorów usług już znamy – Google, Netflix, Apple, Amazon, TVN, TVP … i nic nie stoi na przeszkodzie aby również obecni operatorzy mieli tego typu biznes w portfelu. Ale niestety (albo stety) ten biznes musi być oddzielony od infrastruktury – technologicznie i biznesowo. Taka firma w firmie zdolna docierać do abonenta końcowego wszędzie (no powiedzmy w całej Polsce) i poprzez sieci innych operatorów.

Jest to zapewne futurystyka. Tyle, że chyba przez małe „f” – mam wrażenie, że całkiem niedaleka przyszłość już nas w tą stronę poprowadzi. Warto więc dobrze się zastanowić na co postawić i w co inwestować. Pytanie infrastruktura czy usługi pozostaje aktualne. Jak również pytanie czy G czy D czy GP(on).

Inni przeczytali także: